Zapraszam do rozmowy o murarce ogrodowej. Możesz pisać o swoich doświadczenia, ale też zadawać pytania. Chętnie na nie odpowiem.
Nie jesteś zalogowany na forum.
Witam
W tym roku po raz pierwszy murarki wprowadziły się do plastikowych formatek (w poprzednich latach nie chciały się tam gnieździć).
niestety przy wyłuskiwaniu ich okazało się że wszystkie w formatkach zgniły, były przechowywane w takich samych warunkach jak te w trzcinie z którymi jest wszystko w porządku (na w stodole).
Czy zna ktoś może powód czemu się tak stało?
Pozdrawiam
KL
Offline
Witam,
odpowiedź, w mojej opinii, jest prosta. Trzcina jest materiałem naturalnym, przyjmującym i oddającym wilgoć. Nawet gdy pyłek w komórkach jest wilgotny, to wysycha i grzyby pleśniowe mają utrudniony rozwój. W plastykowych formatkach woda z pyłku nie może być odprowadzona, a rosnąca temperatura stwarza idealne warunki do rozwoju grzybów. Takie problemy w gniazdach z plastyku nasilają się gdy wiosna jest wilgotna.
Może ktoś ma inny pogląd?
Pozdrawiam
Offline
Podobny przypadek miałem w przypadku umieszczania trzcinowych rurek w plastikowych butelkach. Pleśń oraz grzyby rozwijały się przy dnie butelki bardzo często. Wilgoć pyłku odparowała z rurki, zatrzymując się na plastiku co powodowało małą kiszonkę.
Poniżej zdjęcie przedstawiające fragmenty zawilgoconych siedlisk.
Ostatnio edytowany przez Sorhen (2019-01-21 12:26:30)
Offline